- Chciałem poinformować, że Zayn już się wybudził ze śpiączki i jest w bardzo dobrym stanie - powiedział lekarz.
- Naprawdę?! To zajeb...świetnie. Zaraz do niego przyjedziemy - mówiłam cała zadowolona - Do widzenia.
-Do widzenia.
Jen była wcześnie w łazience i nie słyszała rozmowy, ale kiedy zobaczyła że wszyscy są tacy zadowoleni to zapytała:
- Co się stało? Przegapiłam coś?
- Zayn się wybudził !!! - wrzasnęłam.
- To na co my kurwa jeszcze czekamy... jedziemy - powiedziała.
Zadzwoniłam do Justina powiedzieć mu, żę jak już weźmie
rzeczy chłopaków to żeby przyjechał do szpitala, bo Zayn się wybudził.
*W szpitalu*
Wszyscy lecieliśmy jak jakieś debile do sali Zayna, ale lekarz
powiedział że nie może wpuścić nas wszystkich do środka. Wszyscy
stwierdzili, że najlepiej będzie kiedy pierwsza będzie Jen.
*Oczami Jen*
Weszła do sali Zayna i zobaczyła jak leży i wpatruje się w okno.
- Cześć - zaczęłam.
- Hej. - powiedział oschle.
- Jak się czujesz?
- Teraz już dobrze. A co z chłopakami?
-
Niall i Liam zostali dzisiaj wypisani ze szpitala, Louisa też już
niedługo powinni wypisać, a Harry... no właśnie Harry... on jest jeszcze
w śpiączce i nie będę ukrywać że jego stan jest bardzo poważny i
niektórzy lekarze mówią, że może się już nie obudzić.
W tej chwili i mnie i Zaynowi zebrały się łzy w oczach.
- A Paula już wypisali? - mówił z nadzieją i smutkiem w głosie.
Tutaj nie wytrzymałam i zaczęłam płakać jak bóbr. Po minie Zayna
widać było, że nie za bardzo wie co się dzieje. Po chwili poczułam jak
Zayn mnie przytula. Ledwo o własnych siłach siedział, ale kiedy mnie
przytulił poczułam przeszywające mnie ciepło. Trochę się uspokoiłam... w
jego oczach ramionach czułam się taka bezpieczna. W końcu postanowił
przerwać błogą ciszę:
- Rozumiem, że stało się najgorsze... - powiedział z bólem w głosie.
- Niestety... strasznie mi przykro... Wyobrażam sobie jakie to musi być dla was straszne.... - mówiłam załamana.
- Tak...
To jest jakiś koszmar... On był jak mój drugi ojciec. Jak miałem jakiś
problem on zawsze mi pomógł - nie był już w stanie nic powiedzieć, głos
mu się załamał i łzy spływały po policzkach.
- Nie płacz... będzie dobrze - przytuliłam go, a on nie zaprzeczał tylko jeszcze bardziej się do mnie przytulił.
Wiedziałam, że teraz potrzebna mu jest osoba która go zrozumie,
pocieszy i pozwoli mu się porządnie wypłakać. Chciałam go teraz o coś
zapytać, ale stwierdziłam że nie jest to odpowiedni moment i poczekam do
następnego razu.
- Chcesz się zobaczyć z chłopakami? Na pewno chcecie pogadać...
-
Tak zawołaj ich proszę - powiedział i lekko się do mnie uśmiechnął, a
ja odwzajemniłam gest. Wstałam ze stołka i wyszłam na korytarz.
- Chłopaki Zayn chce z wami pogadać... rozweselcie go jakoś, bo powiedziałam mu o Harrym i Paulu.
- Ok. Nie ma problemu. - powiedział zadowolony Niall i razem z Liamem weszli do sali Zayna.
*Oczami Justina*
Byłem w domu chłopaków. Ania zadzwoniła, że jadą do szpitala więc
nie spieszyłem się jakoś. Mieli strasznie dużą chatę, więc trudno było
się znaleźć... Jeszcze bądź tu mądry człowieku i znajdź ubrania Liama i
Nialla. Wchodziłem do każdego pokoju po kolei i chyba trafiłem na
pokój... Harrego. Strasznie nie lubiłem tego chłopaka, bo chciał mi
odebrać Anię. Coś kusiło mnie żeby poszperać w jego rzeczach... Wiem, że
nie powinienem, ale zrobiłem to. Znalazłem jakieś jego zdjęcia z
dziewczyną. Nie były nowe ale strasznie chciałem się zemścić za to, że
tak rozkochał w sobie Anię. Wziąłem kilka, bo coś we mnie mówiło, że
jeszcze mogą mi się przydać...
*Oczami Ani*
- I co rozmawiałaś z Zaynem? - zapytałam Jen, która była cała w skowronkach.
- Tak. Przez chwile nawet czułam, że mnie lubi i że nasze kontakty się ociepliły.
-
To świetnie! Może ten wypadek musiał się zdarzyć żebyś mogła się do
niego bardziej zbliżyć... Szkoda tylko, że dał szansę tylko tobie i
Zaynowi. Ja już mam dość tego, że Harry się jeszcze nie wybudził...
Tylko mnie zdarzają się takie rzeczy - powiedziałam ze łzami w oczach, a
Jen mnie przytuliła.
Nie było z nami Jess, bo jak zawsze musiała iść do Lou. Ta to ma szczęście.
- Dobra nie będę się już nad sobą użalać... chodźmy na kawę - zaproponowałam.
- Ok. Chętnie się napiję - powiedziała.
Podniosłyśmy się ze szpitalnych stołków, wyszłyśmy ze szpitala i udałyśmy się w stronę najbliższej kawiarni.
*Oczami Jess*
- Cześć - powiedziałam do Louisa.
- Hej słońce - odpowiedział szczęśliwy, a ja pocałowałam go w policzek - Jak u Zayna? Słyszałem, że się wybudził.
-
Tak ale nic więcej nie wiem bo najpierw weszła do niego Jen i tak długo
tam siedziała, że stwierdziłam że przyjdę do ciebie - uśmiechnęłam się.
Chwilę siedzieliśmy wpatrując się w swoje oczy... Boże jakie ona
ma boskie tęczówki... Nasze twarze zaczęły się do siebie zbliżać. Nasze
usta dzieliły milimetry, ale do sali wparował lekarz... Myślałam, że mu
coś zrobię... wejść w takim momencie... nauczył by się kurwa pukać, a
nie - normalnie jakby był u siebie w domu...
- Mam dla pana dobrą wiadomość. Jutro wypisujemy pana ze szpitala - powiedział lekarz z bananem na twarzy.
- To cudownie - mówił zachwycony Louis.
- A teraz proszę żeby wyszła pani z sali bo musimy zrobić jeszcze ostatnie badania.
- Dobrze - powiedziałam - Pa Lou.
- Pa kochanie - powiedział z uśmiechem.
Na te słowa aż zrobiło mi się cieplej na sercu. Odpowiedziała mu
tylko uśmiechem i wyszłam z sali strasznie zadowolona. Wiedziałam, że to
co dzieje się między mną, a Louisem to nie zauroczenie tylko coś więcej.
**************************************************************************************************************
Jak Wam się podoba 14 rozdział? Jak myślicie co dalej będzie działo się w życiu Ani?
A co wydarzy się pomiędzy Louisem i Jess?
A tak pozaa.. :
1. Wróciłam ! Pierwsza, reszta jeszcze po za domem :/
2. Wszystkie Directioners musimy głosować pod tym linkiem, ale musicie być zalogowanie , dlatego najlepiej robić to bezpośrednio z facebooka będąc zalogowanym. :)
3.Konkurs na waszego ulubieńca z 1D wygrał.... Harry ! 4. Co sądzicie o teledysku Little Mix ?
Świetny rozdział :* co do little mix to szkoda słów piosenka fajna ale taka jedna blondi wszytsko psuje...czy ona wg umie spiewać?!
OdpowiedzUsuńsuper :) Kocham ten blog :D a co do little mix to piosenka zajebista ale gorsze kto ja wykonuje..;/
OdpowiedzUsuńrozdział fajny i ciekawi mnie czy Harry się wybudzi :) co do little mix to zajebisty teledysk i nie tylko w ogóle zespół zajebisty to i teledysk xd i dołączam się głosować na fb na liście ja juz od jakiegoś czasu głosuje :))
OdpowiedzUsuńfajny rozdział kiedy bedzie nastepny xd .
OdpowiedzUsuńCiekawe kiedy Harry sie wybudzi i czy bedzie cos pomiedzy
Juastinem a Ania
Super rozdział : ) Jestem ciekawa jakie bd dalsze losy bohaterów xD. Czekam na kolejny rozdzialik. : )
OdpowiedzUsuńJak zawsze świetny rozdział :) Czekam na kolejny :) co do LM to piosenka super ale tych 4 dziewczyn to nie trawie...;/
OdpowiedzUsuń