- Co się stało , że jesteś taka smutna ? Nie podobało Ci się ?
- Nie... Było spoko.. Tylko, że wiesz... Lubie Zayna, a on mnie chyba.. Nie.. - Odpowiedziała ze łzami w oczach.- Ej... tylko nie płacz..- Odpowiedziałam pocieszając ją- Skąd w ogóle ten pomysł, że Cię nie lubi? Jesteś przecież zajebista.. - Zaśmiałam się i lekko popchałam jej ramię.
Zauważyłam, że trochę poweselała, ale gdy przyszło odpowiedzieć na pytanie, posmutniała:
- Bo jak Ty i Harry poszliście do jego pokoju to my przeszliśmy do pokoju w którym był telewizor, żeby oglądnąć jakiś film..- mówiła z coraz większą rozpaczą- No i ja zerkałam na Zayna i widziałam że on zerka na Jess..
-No, ale wiesz raz przecież może spojrzeć...To nic nie znaczy- Powiedziałam.
-Ale to nie było jedno spojrzenie.. Co obracałam głowe, jego wzrok cały czas był skierowany na Jess- powiedziała z goryczą..- Byłam zdołowana..- Czekałam tylko, aż wyjdziesz od Harrego i powiesz że wychodzimy- Mówiła blisko płaczu..- Nie mogłam już wytrzymać- rozpłakała się na dobre
-Już spokojnie...Faktycznie może i wygląda to trochę tak jak myślisz, ale jestem pewna że jak Cię bliżej pozna to od razu będzie patrzył tak na Ciebie- Powiedziałam przytulając ją - A teraz chodźmy już do domu- Uśmiechnęłam się do Jen.
Przytulone obie ruszyłyśmy do drzwi, a potem do swoich pokoi.
Poszłam się umyć, a potem weszłam na portale społecznościowe.. Będąc na tt zobaczyłam, że Harry wzmienił coś o mnie w swoim tweecie.. Napisał :
,,Wspaniały wieczór z @OnlyShawty_1D i resztą :) xx"
Odpisałam :
,,@Harry_Styles Dzięki też wspaniale się bawiłyśmy :D"
Wyłączyłam laptopa i poszłam spać..
*Następnego dnia*
Obudziłam się pierwsza. Ubrałam dres, uczesałam byle jakiego koka i poszłam na dół zrobić śniadanie moim śpioszką. Zrobiłam gofry i poszłam obudzić najpierw Jess, a potem ruszyłam do Jen i spytałam się jak się czuje. Powiedziała, że lepiej, więc wyszłam pozostawiając ją, by się ubrała.
Zasiadając do śniadania widziałam, jak Jen jest zła na Jess. Pomyślałam, że muszę pogadać z Jen, ponieważ to nie jest wina Jess, że Zayn możliwe, iż zakochał się właśnie w niej.. Na pewno wiedziała , że Jess nie obchodzi Zayn tylko Louis. Po za tym sama chyba widziała, jak wczoraj między nimi iskrzyło..
Tak jak wspomniałam sprzątając po śniadaniu pogadałam z Jen, ale przerwał mi dzwonek telefonu. Szybko poleciałam do pokoju i zaczęłam grzebać po torebce szukając komórki, gdy w końcu ją wydobyłam ujrzałam, że dzwoni znajomy ze szkoły w którym, się zakochałam...Wiem, że to dziwne, ale nigdy nawet nie myślałam, że spotkam Harrego...Więc zawsze podobał mi się również on..Odebrałam po chwili na mysłu i szybko powiedziałam :
-Słucham ?
-Cześć Ania, to ja Justin - Powiedział.
-Cześć, co chcesz ?- Zapytałam , ale zorientowałam się, że zabrzmiało to trochę nie miło więc dodałam-Tak nagle dzwonisz ...
-Ja chciałem się zapytać, czy może miałabyś dziś wolny czas na mały przyjacielski wypad ?-Zapytał.
-W sumie, to czemu nie- Powiedziałam szczęśliwa.
- To wpadnę po Ciebie o 16.
- Ok .Pa
Odłożyłam telefon i nie mogłam uwierzyć, że się z nim umówiłam....
****************************************************************************************************
Jak wam się podoba ? Mi osobiście nawet, nawet :D
jak zawsze świetny :D masz tt albo cos żeby mieć z toba kontakt ? :) @demi18-demi
OdpowiedzUsuńDobre. Tylko trochę namieszałyście ;)
OdpowiedzUsuńPojawia się Bieber ? czy mi się tylko wydaje ;)
OdpowiedzUsuńno ciekawie ;d ale musicie nas czymś zaskoczyć. hmmm.. przecież przyjaciólki nie mogą sie poklocic o chłopaka :D piszcie dłuzsze ;) albo połączcie po dwa rozdziały, ktore macie napisane ;P pozdrawiam. ;))
powodzenia!
ten rozdział jest bardzo wzruszający aż łza się w oku kręci bardzo mi się..............................................................................................................................................................................................................podoba!!!
OdpowiedzUsuń