piątek, 22 czerwca 2012

Rozdział 6 ;]

                    Były w takim samym szoku jak ja.
-Pół roku!?- Krzyczała Jess- To są chyba jakieś żarty, oni nie mogą tak sobie wyjechać..
                   Kidy wydzierałyśmy się jak głupie na cały dom do Jen przyszedł SMS od Liama :
               ,,Przyjdźcie do nas jutro wieczorem... Chcemy się z wami pożegnać."
                   Po tym smsie już wszystkie miałyśmy łzy w oczach. Stwierdziłyśmy, że pójdziemy już spać, bo nasze wrzaski na pół Londynu nic nie dadzą..
                  Kidy rano wstałam i spojrzałam w lustro to się przestraszyłam własnego odbicia. Ogarnęłam się trochę i zeszłam na dół zrobić sobie coś do jedzenia. Dziewczyny jeszcze nie wstały, więc nie budziłam ich. Niech odeśpią te wczorajsze ,,świetne" wieści. Włączyłam w telewizji jakiś film na HBO i oglądałam jedząc wcześniej zrobionego omleta. Po dwóch godzinach dziewczyny zeszły na dół. Trochę pogadałyśmy, a przy okazji Jess i Jen wyjaśniły sobie wszystko z Zaynem i dzięki temu Jen była już pewna, że Jess nic nie czuje do Zayna tylko do Louisa. Obejrzałyśmy jeszcze jakiś film i dostałam SMS od Harrego :
                ,,Możecie przyjść teraz, bo nam się nudzi, a do wieczora jeszcze trochę zostało.. :) "
                 Powiedziałam dziewczynom i poszłyśmy się przebrać.

*W domu chłopaków*

-Hej dziewczyny- Powiedzieli chłopacy jak weszłyśmy do domu.
-Cześć. To jak zamierzamy spędzić ten dzień ?- Zapytałam
-Może na początek karaoke- Zaproponował Louis.
-Dobra może być.
                  Chłopcy poznosili potrzebny sprzęt i zaczęliśmy śpiewać. Na koniec Harry zrobił taką koparę, że aż się zaczęłam śmiać.
-Co Ci się stało ?- Zapytałam przez śmiech.
-Nic.. Tylko ty genialnie śpiewasz.
-Dziękuje.- Lekko się zarumieniłam.
                 Po skończeniu karaoke Zayn zaproponował, żebyśmy obejrzeli jakiś horror. Włączyliśmy ,,Dom snów", a Niall przyniósł pięć wielkich misek z popcornem.
-Jesteś pewny, że to zjemy?- Zapytała Jess
-Jesteście naszymi wielkimi fankami i jeszcze nie wiecie na co stać Nialla Horana ?- Odpowiedział pytaniem na pytanie Liam
                 Wszyscy się zaśmiali i zaczęliśmy oglądać.
*Sytuacja podczas filmu*
-Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!- Krzyczał Harry.
-Co się dzieje!?- Podskoczył Louis wysypując popcorn.
-Nie, nic się nie stało- Powiedział Harry cały przerażony.
-Ja pierdole wysypałeś cała miskę popcornu!- Zaczął się drzeć Niall na Marchewę.
-Uciszcie te mordy, bo my chcemy oglądać!- Zaczął się wydzierać Zayn.
                 Tak zakończyły się krzyki chłopaków. Po filmie chłopaki zabrali nas na spacer po Londynie.. Świetnie się bawiliśmy z tymi wariatami. Każdy kupił sobie jakieś ciuchy. Jak wróciliśmy do domu chłopaków to zorientowałyśmy się, że jest już grubo po północy. Nie chcieli nas puścić tak późno samych do domu, więc zostałyśmy na noc. Mieli tak duży dom, że każdy miał własne łóżko.
                  Rano wstałyśmy pierwsze, więc postanowiłyśmy, że zrobimy chłopakom pobudkę. Wzięłyśmy wielkie gary z kuchni i nalałyśmy lodowatej wody. Do tego jeszcze znalazłyśmy trąbke. Najpierw poszłyśmy obudzić Lou. Jess nadstawiła Trąbkę tuż nad jego uchem, a ja trzymałam garnek z wodą .
-Trzy , cztery- Powiedziała Jess i zaczęła grać na trąbce , a ja wylałam wodę.
-KURWA MAĆ!!! CO SIĘ DZIEJE!?
                  Sytuacja powtórzyła się jeszcze cztery razy. Reakcje były podobne.. Chłopaki tak się zdenerwowali, że zaczęli nas gonić wkoło domu. Wszystko skończyło się na tym, że ,,leżeliśmy" w basenie.
                   Niestety po zabawach z tymi idiotami nadszedł czas na pożegnanie. Pojechałyśmy wszyscy pod dom ich menagera, ponieważ mieli oni własny samolot. Łez nie było końca.. Ryczałyśmy jak jakieś dzieci. Nie mogłyśmy pogodzić z tym, że nie zobaczymy ich przez pół roku. Trudno było nas odkleić od chłopaków, gdybyśmy mogły, stałybyśmy tam wtulone w nich już do końca życia. W końcu pożegnaliśmy się  i pojechaliśmy do domu. Wyglądałyśmy tak koszmarnie, że wszyscy się na nas gapili. Kiedy dojechałyśmy do domu włączyłyśmy telewizor. Akurat leciały wiadomości. Kiedy usłyszałyśmy co mówi baba z wiadomości prawie zeszłyśmy na zawał....


****************************************************************************************************
 Sory że trochę krótki , ale musiałam przerwać w tym momencie..Rozdział dosyć mi się podoba ,ale czekam na wasze opinie :>

3 komentarze:

  1. fajne :) zapraszam do mnie http://onedirection07.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że zmieniłyście bloga ;p Też fajnie ;) Czekam na kolejny rozdział ;]
    -MadzikkxD

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział !!! Czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń